Odwaga. Dla wielu to słowo, które powinna opisywać takie postacie jak Rambo. Facet, który szyje sobie ranę nawet bez mrugnięcia powieki, a jednym ciosem kładzie na glebę kilku osiłków! Bardziej przyziemny przykład? Policjant na służbie, który nie boi się interweniować nawet, gdy w okół aktualnie toczy bójkę banda kiboli.
To dopiero odwaga, co? W pewnym sensie to oczywiście prawda. Policjant musi być odważny. Naraża bowiem swoje zdrowie i życie każdego dnia, pomagając innym lub łapiąc groźnych przestępców. Odważny jest także na przykład strażak, który nie boi się wejść do płonącego budynku by uratować życie drugiej osobie. To prawdziwa odwaga. A raczej jedna ze stron prawdziwej odwagi. Jest jeszcze bowiem druga strona medalu…
Odwaga w życiu z Bogiem
Wiara w Boga w dzisiejszych czasach jest raczej skrywana. Ludzie wierzą ale głośno o tym nie mówią. Albo mówią, że wierzą. Co to jest w ogóle „wierzyć inaczej niż inni”? Dość absurdalne pojęcie! Dla wielu osób mówić głośno o wierze w Boga jest olbrzymią odwagą. A nie powinno tak być… to powinno być normalne. Nie powinno być tu żadnego podłoża do bycia odważnym.
Odwaga do życia w rodzinie
Nie na tym wątku jednak się skupiamy. Meritum tematu jest odwaga w życiu w rodzinie, miłości i godności. Wielu policjantów, strażaków i innych bohaterów ma problem z odwagą w domu. Kiedy odkładają mundury, kończą zmianę w pracy i wracają do domu to przestają być odważni. Nie potrafią mierzyć się z innymi problemami. Takimi jak wychowanie syna czy córki. Z problemami ojca, męża, syna czy brata. Z problemami każdego mężczyzny. Dlatego każdy mężczyzna powinien stoczyć swoją bitwę. Z lekami i problemami. Uczyć się je rozwiązywać i naprawiać. Doskonale o takim przykładzie opowiada film „Owdażni” w reżyserii Alexa Kendricka.
Pokazuje dosadnie różnice między odwagą w pracy, a odwagą w życiu codziennym. Bohaterowie filmu są świetnymi policjantami, którzy niczego się nie boją. Jednak w swoich domach są tchórzami, którzy nie potrafią odważyć się na poprawę relacji z synem czy żoną. Uciekają od problemów szukając ukojenia w pracy. Nie mają odwagi się z nimi mierzyć do momentu, kiedy nie dzieje się pewna tragedia…. Gorąco polecam ten film! Buduje odwagę.
Jeżeli go obejrzysz to na pewno znajdziesz odpowiedzi na pytania, które zostawiam w tym artykule.
Chodzi o to, żebyś pamiętał, że odwaga w pracy to jedno. A w życiu codziennym to zupełnie coś innego. Być odważnym oznacza też, nie bać się kochać. Nie bać się budować relacji z najbliższymi, bo właśnie z nimi najczęściej ludziom nie wychodzi. Czasem łatwiej jest zagadać do osoby spotkanej pierwszy raz i zwierzyć się z problemów, niż do żony przy której budzisz się każdego dnia. Czy zapytać o problemy syna lub spędzić z nim nieco więcej czasu. A odwagą jest to, by nie bać się takich relacji. Trwać z nimi i trwać z bogiem.